piątek, 12 kwietnia 2013

Lubię posiedzieć chora w domu dzień... ewentualnie trzy.

Od tygodnia jestem chora, ale jak to ja i tak chodziłam do szkoły, więc organizm w końcu dopomniał się o swoje i dzięki temu od środy siedzę w domu, a dzisiaj odkleiłam się od łóżka i poczęłam robić coś produktywnego... Zatem zaczęło się od dokończenia bramy placu zabaw dla dzieci, potem postanowiłam wypróbować swoje nowe akwarele, które dostałam na urodziny (pierwszy raz malowałam akwarelami!) i z nudów doszkicowałam jeszcze mały portret mojej postaci z RPG Neuroshima... I tak miło mi upłynął dzisiejszy dzień.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz